5 rzeczy, o których musisz pamiętać we współpracy z projektantem graficznym
Tworzę oprawy graficzne marek od 4 lat i sporo współprac już za mną. Myślę, że dla każdej projektantki jednym z największych sukcesów jest skrojony na miarę system pracy – nie tylko wewnątrz firmy, ale także z klientami.
Choć w Moyemu cały czas „szyjemy” ten proces, to jest kilka kwestii, które zapewniają nam od początku właściwą organizację działań, a co za tym idzie – skuteczność i przyjemność współpracy zarówno dla nas, jak i dla klientek.
Jeśli lubisz zaglądać za kulisy pracy w konkretnych branżach, a dodatkowo sama zdecydowałaś się zlecić projekt oprawy graficznej specjaliście, to ten wpis jest dla Ciebie. Poznaj 5 rzeczy, o których musisz pamiętać podczas współpracy z projektantem graficznym swojej marki!
Na starcie chciałabym podkreślić, że to, jak przebiega Wasza współpraca, na jakich zasadach się opiera i jak wygląda z każdej strony, powinien przedstawić wybrany przez Ciebie projektant lub projektantka.
Kiedy ustalamy warunki z klientką, zawsze informujemy, jak cały ten proces wygląda w Moyemu, jakie są obowiązki moje i klientki, kto odpowiada za poszczególne kwestie, o co chodzi z terminami, wynagrodzeniem, prawami majątkowymi i każdą inną rzeczą.
Uważam, że obowiązkiem specjalisty jest wyjaśnienie zasad współpracy i powinnaś wszystkie te rzeczy doskonale wiedzieć w momencie podpisywania umowy.
Tak, umowy! I temu też się przyjrzymy :)
O czym musisz pamiętać we współpracy z projektantem graficznym marki
01. Wybór odpowiedniej osoby
To może wydawać się oczywistością, ale często nią nie jest.
Odpowiedni specjaliści stają się dla Ciebie niejako gwarancją osiągnięcia pożądanego efektu. Wiemy przecież, że szalenie ważne jest, by projekt był dokładnie taki, jaki sobie wymarzysz (nawet jeśli jeszcze nie wiesz, o czym marzysz i jak to ma wyglądać!).
Pierwszym krokiem powinno być zatem dokładne zapoznanie się z portfolio projektantów. Dzięki temu poznasz ich estetykę, styl projektowania i specyficzne efekty czy rozwiązania, jakie stosują.
Niektórzy z projektantów specjalizują się w tworzeniu dla określonych branż, co może okazać się dla Ciebie świetnym rozwiązaniem, jeśli właśnie takiego eksperta szukasz.
Dobrym rozwiązaniem jest także umówienie się na rozmowę jeszcze długo przed podjęciem decyzji. Podczas takiej wstępnej wymiany zdań możesz poczuć (lub wcale nie), czy jest między Wami „chemia” i czy nadajecie na tych samych falach. Komunikacja ma ogromne znaczenie we współpracy i naprawdę warto znaleźć osobę, z którą będzie dobre flow na każdym etapie tworzenia.
02. Określenie swoich potrzeb
Wcale nie musisz wiedzieć, jakich konkretnie projektów potrzebujesz dla marki. Projektant podpowie (a przynajmniej powinien), co byłoby korzystne dla marki na etapie, na którym właśnie się znajduje.
Może wydawać Ci się, że wizytówki są koniecznością, ale przy pracy całkowicie online będą zbędne i lepiej byłoby zainwestować w szablony grafik na Instagrama. Możesz też myśleć, że pełna strona www to konieczność, a – znając Twoje plany – projektant zasugeruje, że wystarcza (tańszy i szybszy) landing, na którym umieścicie wirtualną wizytówkę Twojej marki.
Ważne jednak, byś właściwie zdefiniowała to, gdzie aktualnie jesteś ze swoją marką, z czym działasz, jak działasz, gdzie działasz i co zamierzasz w najbliższej przyszłości.
Bardzo lubię, gdy klientki szczegółowo opisują mi swoją misję, wizję, wartości marki (lub definiujemy je wspólnie). Dzielą się informacjami o kanałach dotarcia do klientów, o swojej grupie docelowej, o obszarach działalności i zakresie i rodzaju oferty.
Taka kompleksowa prezentacja marki to klucz do skutecznego projektu oprawy graficznej – czego by ona nie zawierała.
03. Twoje zadania
No tego się nie da przeskoczyć, no nie da się.
To prawda, że projektant wykonuje większość roboty, ale to się nie uda bez Twojego zaangażowania.
Jeśli mówimy o totalnym zaufaniu, przekazaniu najważniejszych informacji i oddaniu spraw w ręce specjalisty w jak największym stopniu – okej, to faktycznie minimum wysiłku z Twojej strony.
Bo zdarza się i tak, że klientka dokładnie wie, czego chce, a potrzebuje poprowadzenia, potwierdzenia i wykonania technicznego i zgodnie ze sztuką – wtedy to wygląda jeszcze inaczej.
Ale w przypadku projektu pełnej oprawy graficznej, a już szczególnie grafik, materiałów firmowych (jak ulotki, bannery, podziękowania, zaproszenia i inne) albo strony internetowej i sklepu – olaboga! – Twoja lista zadań będzie pokaźna i warto mieć tego świadomość jeszcze przed startem współpracy.
To przełoży się także na efekt końcowy – większe zaangażowanie to lepsze zrozumienie ze strony wykonawcy i skuteczniejsze projektowanie.
04. Konstruktywny feedback
Konstruktywny to słowo klucz.
Jak otrzymasz propozycję logo i zwyczajnie powiesz „nie podoba mi się”, to za wiele nie można z tym zrobić, bo co to znaczy, że Ci się nie podoba?
Zawsze szczegółowo przedstawiaj swoją opinię i spostrzeżenia, tak, by projektantka czy projektant mogli Cię jak najlepiej zrozumieć. To normalne, że pierwsze wersje projektów czasem nie wystarczą i konieczne są zmiany, a te mogą nastąpić tylko po… no właśnie, konstruktywnej zwrotce.
Pamiętaj, by podkreślić, z czym się w projekcie nie zgadzasz. To mogą być pojedyncze elementy, a zbyt ogólna wiadomość pozwoli stwierdzić, że konieczne jest tworzenie zupełnie od nowa. Bierz także pod uwagę przekazane na pierwszym etapie informacje i obraz Twoich potrzeb.
05. Umowa, umowa i jeszcze raz umowa!
Krótko i na temat: nie podejmuj się współpracy, jeśli nie masz umowy.
Na początku, te kilka lat temu, sama stawiałam na ustalenia mailowe. Miałam to szczęście, że najczęściej wystarczyły. Zdarzały się jednak sytuacje mniej przyjemne, kiedy przydałyby się konkretne zapisy na papierze, a ich brakowało.
Z perspektywy zarówno klientki, jak i wykonawcy czy wykonawczyni, umowa jest zabezpieczeniem wszystkich interesów. Powinna zawierać szczegółowo określone informacje o przebiegu, zakresie i warunkach współpracy, które zagwarantują spokój obu stronom.
Pamiętaj, że umowy nie podpisujesz na czas pokoju. To Twoje narzędzie obrony w przypadku jakichkolwiek sporów (bardzo nie chce użyć tutaj słowa „wojna”).
Z reguły jednak warto zadbać przede wszystkim o ustalenie w formie pisemnej:
- przedmiotu współpracy – czyli ujęcie wszystkich projektów, jakie wchodzą w skład zamówionego pakietu,
- przebiegu współpracy – terminów, warunków, odpowiedzialności za poszczególne etapy i zadania,
- wynagrodzenia,
- przeniesienia majątkowych praw autorskich do projektów – czy to logo, czy wzór, czy każdy inny projekt, który MUSISZ mieć na własność.
Szczególnie o to ostatnie polecam zadbać, bo z doświadczenia wiem, że… bywa różnie, kwadratowo i podłużnie, a odpowiednia treść umowy to gwarancja dla Ciebie, że Twoje projekty będą faktycznie Twoje. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, zaufaj – musisz podpisać umowę w formie pisemnej, aby to osiągnąć.
A jeśli chciałabyś dokładnie prześledzić, o co zadbać od strony prawnej i formalnej we współpracy z projektantem graficznym, koniecznie przeczytaj bonusowy rozdział #ZlecamPoPrawnie w naszym e-booku autorstwa Maćka Żółtowskiego – prawnika, speca od wszelakich zagadnień w prawie autorskim i nie tylko!
przypnij i nie zapomnij!
Dołącz do społeczności Moyemu i zgarnij 10% zniżki na pierwsze zakupy dla marki!
hej, to Ci się spodoba!
DARMOWA CHECKLISTA: Legalna marka online
Uwielbiam checklisty. To złoto w organizacji życia codziennego, pracy z klientkami, projektów, tworzenia produktów i usług. Nie ma sytuacji, w której checklista by mnie zawiodłą. No wyobraź sobie pakowanie na wakacje bez listy rzeczy do wzięcia! Zapomniałabym...
Jak wymyślić nazwę marki? 9 rad i 5 sposobów dla Ciebie
Zdarza się, że pomysł pojawia się od razu i – co więcej – zostaje natychmiastowo zaakceptowany, będąc tym najlepszym. Czasem jednak cały ten proces trwa na tyle długo, jest tak trudny i skomplikowany, że problem urasta do rangi tragedii. Stoisz w miejscu, bo choć...
Legalna nazwa marki i firmy, czyli #NamingPoPrawnie
Wymyślanie nazwy marki to zazwyczaj pierwszy krok. Czasem znalezienie odpowiedniej nazwy zajmuje długie tygodnie czy miesiące, a czasem jest kwestią przypadku i pojawia się znikąd, co na pewno ułatwia wejście w proces budowania marki, zdejmując z nas przynajmniej to...